Fasolka adzuki to nieodłączny składnik kuchni japońskiej. Szczególnie popularna jest słodka pasta, stosowana jako składnik deserów. W oryginale dodaje się do niej dużo cukru, dlatego stworzyłam własną, bardziej dietetyczną wersję;) Wykorzystuję ją także jako składnik warzywnej potrawki.
Brownie z fasolki adzuki
Składniki:
40 g suchej fasolki adzuki
2 dojrzałe banany
2 łyżki musli naturalnego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 jajko
40 g rodzynek
15 migdałów
2 łyżki kakao
Fasolkę moczymy 10 - 12 h, odcedzamy i gotujemy w świeżej, nieosolonej wodzie 45-60 minut - ziarna powinny pękać i dać się rozgnieść widelcem. Najlepiej po odcedzeniu je zblendować na gładką masę. Banany rozdrabniamy widelcem lub blenderem, po czym mieszamy z pastą z fasolki. Dodajemy jajko i mieszamy, następnie dodajemy pozostałe składniki. Masę przelewamy do keksówki (silikonowej lub wyłożonej papierem do pieczenia), pieczemy 30 minut w temperaturze 170 stopni (150 z termoobiegiem).
Omlet z pastą z fasolki adzuki
Składniki:
20 g suchej fasolki
1 banan
2 jajka
1 łyżka mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
szczypta cynamonu
odrobina oleju
Fasolkę moczymy 10-12 h, po czym odcedzamy i gotujemy 45-60 minut. Po odcedzeniu rozdrabniami widelcem lub blendujemy. Banana rozdrabniamy widelcem lub blenderem, po czym mieszamy z pastą z fasolki. Jajka rozkłócamy widelcem, dodajemy mąkę i cynamon, smażymy na minimalnej ilości oleju. Omlet smarujemy pastą z fasolki.
Potrawka pomidorowa z fasolką adzuki i ryżem
Składniki:
50 g suchego ryżu
20 g fasolki adzuki
100 g przecieru pomidorowego
1 papryka
20 g kukurydzy
1/2 cebuli
ząbek czosnku
po szczypcie soli, pieprzu, chilli, ulubionych ziół
łyżeczka oleju
Fasolkę moczymy 10 - 12 h, odcedzamy i gotujemy w świeżej, nieosolonej wodzie 40 minut. Ryż gotujemy według przepisu podanego na opakowaniu (użyłam ryżu takiego, jak stosuje się do sushi, może być też jaśminowy, basmati lub brązowy). Cebulę i czosnek smażymy na oleju. Gdy się zeszklą, dodajemy paprykę, a po ok 2 minutach - kukurydzę. Smażymy, ciągle mieszając, ok minuty, po czym dodajemy przecier pomidorowy, przyprawiamy i wsypujemy fasolkę. Dusimy pod przykryciem ok 10 minut, po czym podajemy z ryżem.
tyle świetnych pomysłów na wykorzystanie fasoli ;)
OdpowiedzUsuńciekawe poysly na potrawy zfasolą:)
OdpowiedzUsuńMniami! Chciałabym, żeby ktoś mi tak gotował codziennie. :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam fasoli, ale ostatnio się do niej przekonuje :))
OdpowiedzUsuńFasola adzuki mnie intryguje... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu. Z przyjemnością zostaję Twoim obserwatorem na Google +
W Polsce chyba nie ma takiej fasolki... Sama nie wiem, co sądzić, przepisy dość oryginalne. W sumie najbliżej mojej rzeczywistości ten ostatni się znajduje, chociaż nigdy nie próbowałam zestawiać ze sobą ryżu, fasoli i kukurydzy. Jak dla mnie nowość w każdym calu, ale ostatecznie jesteś w Japonii :-)
OdpowiedzUsuńFasolka adzuki jest jak najbardziej dostępna w większych marketach, sklepach ze zdrową żywnością itp :) Używałam jej już w Polsce i bardzo mi posmakowała
UsuńTo może kiedyś wpadnie mi ręce.
UsuńNominowałam Cię do Tagu Dobrych Myśli. Może zdecydujesz się na wspominki?
http://plantacjapozytywnychmysli.blogspot.com/2014/12/dobre-mysli-na-koniec-roku.html
Dla mnie kuchnia japońska jest dość odważna - mam wrażenie, że jedzą rzeczy, których nikt inny by nie spróbował.
OdpowiedzUsuńJa zaś lubię fasolę szczególnie dla tego, że jest bardzo bogatym źródłem białka :) Dania wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńfitfunmamarun.blogspot.com