Start
|
Tydzień 1
|
Cel
|
|
Talia
|
62
|
62
|
58
|
Brzuch
|
76
|
75
|
72
|
Pośladki
|
90
|
90
|
87
|
Udo
|
52
|
52
|
49
|
Treningi odbyły się zgodnie z planem - 3 razy interwałowy fat burning, 1 raz basen, 2 razy taniec. Co do diety, to generalnie zgodnie z ustalonymi planami, niestety jednak raz zdarzył mi się wieczór przy filmie, gdy zjadłam nadprogramową miseczkę jogurtu z crunchy i wafle sezamowe, a także skusiłam się na małą porcję lodów z zieloną herbatą - z czystej ciekawości... W tym tygodniu nie dopuszczam już takich odstępstw.
Przez ostatnie tygodnie wykonywałam trening interwałowy typu but camp 3 razy w tygodniu, raz pływałam, a 2 razy - tańczyłam. Tym razem planuję wykonywać naprzemian trening na górne partie ciała wraz z rozgrzewką cardio, oraz trening na dolne partie ciała, po którym wykonam kolejne cardio. Każdy sesja treningowa będzie trwać 30-40 minut. Treningi są w wersjach A i B, czyli w sumie 4 różne zestawy ćwiczeń.
Dziś wykonałam trening A na dolne partie oraz taki wesoły trening taneczny w stylu Bollywood:) Świetna zabawa, a do tego sporo energii trzeba w niego włożyć;)
Jutro będzie trening A na górne partie ciała i krótki taneczny trening:
Oczywiście na ten kolejny tydzień przyda się dawka motywacji :)
6 tygodni to nawet krócej, niż potrwa moja akcja... Taki efekt - marzenie! ;)
Widzę, że przemiana ruszyła pełną parą :-) Trzymam kciuki, u mnie w grudniu nie ma szans na aktywność fizyczną, ale byle do nowego roku, wtedy zazwyczaj czuję powiew energii. Tak to już jest u mnie z tą systematycznością - to rośnie, to znów spada. Grudzień zdecydowanie na dole, wymiękłam :-/
OdpowiedzUsuńNiestety wszystkich nas dopadają takie momenty, stąd też moja gorsza forma :P trzymam kciuki za noworoczne postanowienia! :)
UsuńTrzymam kciuki!! :))
OdpowiedzUsuńpajapaulina.blogspot.co.uk
Tak to jest, że przytyć jest łatwo a potem na wyniki trzeba tyle czekać :-) Powodzenia:-*
OdpowiedzUsuńNo to ja życzę wytrwałości, bo sama jakoś się nie mogę zmotywować.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo wytrwałości! :*
OdpowiedzUsuńU mnie trwa wyzwanie, i powiem szczerze, że zawsze mogłoby być lepiej. :)
Zeszły tydzień byl totalnie zabiegany, ale w tym już było lepiej. :)
Również życzę wytrwałości :). Fajne treningi.
OdpowiedzUsuń