środa, 20 maja 2015

Weekend w Krynicy Zdrój, czyli wymarzona chwila dla siebie :)

Długo się nie odzywałam, co było spowodowane nadmiarem pracy. Bardzo zaangażowałam się w pracę nad materiałem na własną płytę, do tego szukam stałej współpracy jako wokalistka, by zrezygnować ostatecznie z etatu w korporacji poświęcać czas i energię na doskonalenie się jako wokalistka.
Oczywiście wiele osób nadal mi to odradza i nie traktuje moich planów poważnie, jednak przestałam zwracać na to uwagę, gdyż otrzymałam już kilka propzycji - teraz rozważam je i ustalam warunki. Jestem więc zadowolona i bardzo podekscytowana,co przyniosą kolejne dni i tygodnie! :)
Tymczasem pozwoliłam sobie na kilka dni odpoczynku i wyjechałam z moich ukoochanym do Krynicy Górksiej. To był świetny czas na reset - wysiłek fizyczny pomógł w oczyszczeniu umysłu i nabraniu dystansu do szalonego tempa pracy ostatnich tygodni, a pozytywna energia naładowała moje akumulatory :)
Dlatego tez podzielę się z Wami kilkoma fotkami ;)

 Pensjonat (Czerwony Dwór - piekne miejsce!):
 Muzeum Inżynierii MIejskiej w Krakowie - zwiedzone w drodze powrotnej:


2 komentarze:

  1. Takie krótkie resety są bardzo potrzebne :). Śliczne zdjęcie, ładnie wyglądasz!
    Brakowało mi Twoich wpisów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Mam nadzieję, że od teraz uda mi się pisać regularnie :)

      Usuń