poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Akumulatory naładowane pozytywną energią :)

Wczoraj nad ranem wróciłam ze wspomnianych występów z zespołem. Byłam wykończona i nadal nie doszłam do siebie, ale mimo to odczuwam niesamowitą ilość pozytywnej energii! Publiczność była świetna, bardzo ciepło nas przyjęli, dzięki czemu występ był wyjątkowo udany i dał nam wszystkim zachętę do dalszej pracy.
Co prawda chcę się obecnie skupić raczej na swoich autorskich projektach wokalnych, jednak czuję się bardzo zmotywowana i zainspirowana do działania :)
Postaram się zapamiętać to uczucie, bo gorsze chwile na pewno pojawią się jeszcze po drodze. Nie można uniknąć przeciwności, trudności, porażek, ale można wykorzystać pozytywną energię czerpaną z dobtych momentów. Mam nadzieję, że mi się to uda :)
Na koniec kilka fotek z tego występu (dzień indyjski w ramach festiwalu "Kultury Świata")



 
 
 

1 komentarz:

  1. Z całą pewnością nigdy nie widziałam takich występów na żywo :)
    Wiadomo, całe życie raz pod wozem, raz na wozie, dla tego dobrze jest naładować akumulatory.

    OdpowiedzUsuń